Osuszacze prawie idealne
Seria Fersk Torr to najlepsze osuszacze powietrza z filtrem HEPA jakie przyszło nam testować. Dostępne w dwóch wariantach wydajności i kolorów (biały i grafitowy):
- Fersk Torr 20 – wydajność 20 l/24 h, aktualna cena promocyjna 899 zł
- Fersk Torr 30 – wydajność 30 l/24 h, aktualna cena promocyjna 999 zł
Opinia i wrażenia z użytkowania
Dawid Kaźmierczak, Główny redaktor
Fersk Torr to świetnie wyceniony osuszacz powietrza. Podoba mi się duża wydajność osuszania, filtr HEPA i jonizator, które oczyszczają powietrze z zarodników pleśni, smogu i innych zanieczyszczeń unoszących się w powietrzu. To wszystko, czego trzeba szukać w osuszaczu powietrza. Jeśli mam się do czegoś przyczepić to pojemność zbiornika. Szczególnie w przypadku modelu Torr 30 zbiornik powinien być większy.
We wcześniejszej wersji Fersk Torr miał zielony kolor diod, który przywodził mi na myśl urządzenia z lat 90. Na szczęście w nowszych urządzeniach kolor diod został zmieniony na biały, także pozwoliłem sobie usunąć tę wadę.
Zalety i wady osuszaczy Fersk Torr
- Bardzo korzystny stosunek ceny do wydajności
Fersk Torr 20 i Fersk Torr 30 to sprzęty w dobrej cenie, za którą stoją solidne parametry techniczne oraz pełne wyposażenie, które trudno znaleźć w konkurencyjnych modelach
- Aplikacja mobilna i Wi-Fi – sterujesz albo włączasz automatyzację
Możesz sterować osuszaczem za pomocą telefonu z aplikacją mobilną Smart Life – Smart Living. Dodatkowo aplikacja pozwala na ustalanie własnych reguł działania urządzenia, których jestem absolutnym fanem, o czym więcej piszę w dalszej części artykułu. - Prawdziwe oczyszczanie powietrza
Fersk Torr 20 i Fersk Torr 30 są wyposażone w dodatkowy filtr HEPA (zatrzymuje smog, zarodniki pleśni, alergeny, wirusy i bakterie) oraz w jonizator powietrza, którego jony ujemne usprawniają proces oczyszczania. Oczywiście na wlocie powietrza jest umieszczony filtr wstępny (siatkowy), na którym zatrzymuje się większy kurz. - Szerokie zastosowanie
Fersk Torr 20 to osuszacz do łazienki, sypialni albo suszenia prania. Fersk Torr 30 będzie lepszym wyborem do większych pomieszczeń lub tych silnie zawilgoconych np. po zalaniu.
- Dobra kultura pracy
Model Fersk Torr 20 działa wydajnie i cicho, urządzenie nie wibruje, pobiera około 300-350 W. Głośniejszy jest model o większej wydajności, co wynika z zastosowania mocniejszej sprężarki.
- Timer włączenia i wyłączenia
Programator czasowy (zakres od 1 do 24 godzin) zapewnia pełną kontrolę nad czasem, w którym ma działać osuszacz Fersk Torr. To przydatna funkcja dla tych, którzy niekoniecznie chcą korzystać z aplikacji, ale potrzebują delikatniej automatyzacji.
- Ergonomiczny projekt i duża mobilność
Osuszacz został wyposażony w kółka jezdne oraz wygodny uchwyt. Ciekawym rozwiązaniem jest boczny wylot powietrza: osuszony strumień powietrza możesz skierować bezpośrednio na rozwieszone pranie lub zawilgocone meble, to rzadkość w osuszaczach, bo zwykle wylot umieszczony jest w górnej części urządzenia. - Dwie wersje kolorystyczne
Od niedawna osuszacze Fersk Torr są dostępne w dwóch kolorach: klasycznym białym i mocniejszym szarym. Obie opcje mają czarny panel sterowania oraz czarne kółka jezdne.
- Pojemność zbiornika
Zbiornik na skropliny ma 4 l, mogłoby być więcej, szczególnie w mocniejszej wersji Torr 30.
Osuszacz Fersk Torr 20 czy Fersk Torr 30? Który wybrać?
Osuszacze różnią się między sobą przede wszystkim wydajnością. Osuszacz Fersk Torr 30 jest mocniejszy, dedykujemy go pomieszczeniom o powierzchni do 60 m², natomiast Fersk Torr 20 to sprzęt do maks. 40 m².
Fersk Torr w dwóch kolorach – białym i szarym!
Osuszacz powietrza Fersk Torr 20 i Fersk Torr 30 jest dostępny w dwóch wersjach kolorystycznych. Użytkownicy mogą wybierać pomiędzy klasyczną bielą a ciemną szarością.
Zarówno biały, jak i szary osuszacz jest dostępny na stronie producenta i w sklepie Homespot.
Fersk Torr White i Fersk Torr Gray
Główne cechy i funkcje Fersk Torr
Świetna wydajność osuszania i ergonomiczny zbiornik na skropliny
Modele nie różnią się między sobie wyglądem i rozmiarami, dlatego w obu z nich znajduje się 4 litrowy zbiornik na skropliny. Inna jest wydajność: 20 lub 30 litrów na dobę. Duża wydajność wynika z tego, że Fersk Torr to kondensacyjny osuszacz powietrza, czyli taki, który wyposażony jest w sprężarkę i czynnik chłodniczy, który odbiera wilgotność z powietrza.
Na froncie zbiornika znajduje się przezroczysty wskaźnik poziomu zapełnienia, a sam pojemnik posiada wygodny uchwyt, ułatwiający jego przenoszenie.
Osuszacz powietrza Torr ma automatyczny system wyłączania w momencie zapełnienia zbiornika. Wówczas na panelu sterowania zaświeci się czerwona dioda, a urządzenia wyda sygnał dźwiękowy który poinformuje o konieczności wylania skroplin.
Precyzyjny higrometr i tryb automatyczny z higrostatem
Torr to osuszacz powietrza z higrostatem i precyzyjnym higrometrem. To podstawa w tej kategorii produktów, która często jest zaniedbywana przez producentów osuszaczy wilgoci.
W modelach Fersk zadbano o solidne podstawy, dostarczając system, który działa sprawnie i dokładnie. Pomiary wilgotności są dokładne i na bieżąco aktualizowane.
Higrostat pozwala wybrać wymaganą wartość wilgotności, do której ma dążyć osuszacz. Przedział wynosi od 30 do 80%, a skok ustawień to 5%.
Aktualna wilgotność z pomiaru higrometrem, wyświetlana jest na panelu urządzenia albo w aplikacji mobilnej, po sparowaniu z siecią Wi-Fi.
Dwie prędkości osuszania w dwóch trybach pracy
W domowym osuszaczu powietrza Fersk Torr są dwie prędkości pracy wentylatora, co jest standardem w tej kategorii urządzeń. Do wyboru jest prędkość niska (LOW) i wysoka (HIGH).
Wybrać można także tryb osuszania:
- auto – wygodny tryb automatyczny, którego działanie określa wartość ustalona na higrostacie, domyślna wartość to 50%; Fersk Torr osusza do momentu osiągnięcia żądanej wartości;
- laundry – tryb ciągły, w którym urządzenie osusza niezależnie od aktualnych wskazań higrometru, do momentu wyłączenia lub zapełnienia zbiornika; przydatny szczególnie w miejscach, gdzie wilgotność nieustannie jest zbyt wysoka i świetny do suszenia prania;
W trybie ciągłym przydatny będzie dołączony do zestawu gumowy wężyk odpływowy, przez który można odprowadzać skropliny do odpływu lub większego zbiornika.
Wyposażenie i szczegóły techniczne
Osuszacz powietrza z filtrem HEPA i jonizatorem. Fersk Torr osusza i oczyszcza powietrze
Rzadkością jest, żeby w osuszaczu powietrza znalazło się rozwiązanie pozwalające oczyszczać powietrze. A tym bardziej dwie takie technologie!
Fersk Torr, w obu wersjach, został wyposażony w wymienny filtr HEPA. Dodatkowo jest to osuszacz powietrza z jonizatorem, usprawniającym oczyszczanie powietrza.
Filtr HEPA zapewnia skuteczne wyłapywanie cząsteczek stałych zanieczyszczeń, unoszących się w powietrzu, takich jak:
- zarodniki pleśni;
- alergeny roślinne, zwierzęce i roztoczy kurzu;
- wirusy i bakterie;
- pyły zawieszone PM2.5 i PM10, czyli główne składniki smogu.
To istotne, bo w zawilgoconych pomieszczeniach występują idealne warunki do rozwoju pleśni oraz drobnoustrojów, które przyczyniają się do rozwoju chorób, w szczególności u osób starszych i dzieci.
Fersk Torr z Wi-Fi, wygodne sterowanie i przydatne funkcje zawsze pod ręką
Możliwość sterowania urządzeniami przez Wi-Fi to standard obecnych czasów. Takiej opcji nie zabrakło w domowym osuszaczu powietrza Fersk Torr. Osuszacz powietrza z Wi-Fi można sparować z telefonem, na którym zainstalowano aplikację Smart Life – Smart Living.
Fersk idzie o krok dalej i pozwala nie tylko sterować osuszaczem. Dodatkowo z poziomu aplikacji można ustawić tzw. sceny, czyli własne reguły działania. Np. osuszacz włączy się codziennie w podanym przedziale czasu, gdy wilgotność wzrośnie powyżej 60%.
Poza tym Fersk Torr ma funkcjĘ programatora czasowego (timer), który umożliwia ustawienie czasu, po którym urządzenie się włączy lub wyłączy (zakres od 1 do 24 godzin).
Przydatna dla rodziców, i nie tylko!, będzie blokada rodzicielska, która zapobiega przypadkowej zmianie ustawień na panelu sterowania.
Uchwyt, kółka i boczny wylot powietrza gwarantują dużą mobilność
Boczny wylot powietrza to ciekawe rozwiązanie, które sprawia, że strumień powietrza może zostać skierowany w bezpośredni punkt, a następnie rozprowadzić się np. po całej ścianie.
Zwiększa to mobilność i ustawność urządzenia, co będzie przydatne szczególnie wtedy, gdy chcemy osuszyć na przykład suszarkę z mokrym praniem.
Przestawienie urządzenia jest proste, bo Torr posiada podnoszony uchwyt i cztery kółka jezdne, które działają bez zarzutów.
Uchwyt na kabel i wtyczkę to coś dla miłośników praktycznych i ergonomicznych rozwiązań. Dzięki temu łatwo można przechowywać oraz przestawiać osuszacz z miejsca na miejsce, bez irytującego kabla plączącego się pod nogami. Plusik za to!
Pobór prądu i głośność
Osuszacze Fersk Torr różnią się między sobą wydajnością osuszania, która wpływa na pobór prądu:
- moc znamionowa modelu Torr 20 wynosi 400 W;
- moc znamionowa osuszacza Torr 30 to 600 W;
Rzeczywiste zużycie energii elektrycznej będzie oczywiście mniejsze. W naszych pomiarach osuszacz powietrza Fersk Torr 20 pobierał około 300-330 W, pracując w trybie ciągłym, na drugiej prędkości wentylatora (HIGH).
Plusem jest dobra kultura pracy urządzeń, które nie generują dużego hałasu, a dźwięk nie powinien być uciążliwy dla przebywających w pobliżu osób.
Nasze pomiary Fersk Torr 20 pokazały, że włączona sprężarka (jest to kondensacyjny osuszacz powietrza) i wentylator działający na najwyższych obrotach w odległości 2 m, generują hałas około 53-54 db. Wolniejsza prędkość zmniejszyła hałas do 50-51 db.
Osuszacze Fersk Torr podsumowanie. Komu polecam?
- osuszacze powietrza Fersk Torr możemy polecić każdemu, kto szuka skutecznego sposobu na obniżenie wilgotności w domu lub mieszkaniu; osuszacze Torr 20 i Torr 30 mają świetny stosunek ceny do możliwości i dodatkowo zostały w nich zastosowane rozwiązania, które trudno znaleźć w innych modelach dostępnych na rynku;
- atrakcyjna cena obu ofert, w szczególności, że są to osuszacze z funkcją oczyszczania powietrza i dużą wydajnością osuszania (dwie wersje: 20 l/24 h lub 30 l/24 h, obie z bardzo dużym przepływem powietrza 230 m³/h);
- polecane do pomieszczeń maks. 40 i 60 m² i mniejszych; Fersk Torr to osuszacze powietrza do łazienki, sypialni, do suszenia prania i usuwania wilgoci z garażu, strychu;
- sterowanie przez Wi-Fi, to przyjemny standard, który sprawia, że korzystanie z osuszacza nie wymaga zbyt wiele uwagi i zaangażowania; aplikacja mobilna wprowadza pełną automatyzację reguł działania i momentu włączenia lub wyłączenia urządzenia co do minuty;
- osuszacz powietrza z jonizatorem i filtrem HEPA, Fersk Torr został zaprojektowany tak, by zwalczać wszystkie negatywne skutki nadmiernej wilgotności w domu, w tym szkodliwe dla zdrowia zanieczyszczenia powietrza (zarodniki pleśni, smog, wirusy i bakterie);
- TOP 1 i TOP 2 rankingu osuszaczy powietrza, dzięki rozsądnej cenie i piorunującym możliwościom;
Parametry techniczne
| Marka i model | FERSK TORR 20 |
| Cena | 999 zł |
| Maksymalna powierzchnia | 40 m² |
| Wymagana temp. otoczenia | 5-32°C |
| Zakres ustawień higrostatu | 30-80% (co 5%) |
| Wydajność osuszania | 20 l/24 h |
| Moc znamionowa | 400 W |
| Przepływ powietrza | 230 m³/h |
| Pojemność zbiornika na wodę | 4 l |
| Rodzaj czynnika chłodzącego | R290 |
| Głośność | od 42 dB |
| Odprowadzanie skroplin | do zbiornika i na zewnątrz |
| Waga | 15 kg |
| Wymiary | szer. 33 cm, gł. 23 cm, wys. 51 cm |
| Marka i model | FERSK TORR 30 |
| Cena | 1149 zł |
| Maksymalna powierzchnia | 60 m² |
| Wymagana temp. otoczenia | 5-32°C |
| Zakres ustawień higrostatu | 30-80% (co 5%) |
| Wydajność osuszania | 30 l/24 h |
| Moc znamionowa | 600 W |
| Przepływ powietrza | 230 m³/h |
| Pojemność zbiornika na wodę | 4 l |
| Rodzaj czynnika chłodzącego | R290 |
| Głośność | od 42 dB |
| Odprowadzanie skroplin | do zbiornika i na zewnątrz |
| Waga | 16 kg |
| Wymiary | szer. 33 cm, gł. 23 cm, wys. 51 cm |
Jaka jest średnica (wewnątrz / na zewnątrz) wężyka odprowadzającego wodę?
Cześć, zmierzyliśmy rurkę na skropliny. Jej średnica w środku to 1 cm, a na zewnątrz to 1,2 cm.
Dodam tylko, że pomiary mogą się różnić od stanu rzeczywistego o 1 mm. Pozdrawiamy!
Witam.
Czy urządzenie posiada jakieś zabezpieczenie przed oszronieniem wymiennika ciepła??
Standardowa funkcja defrost (typowe w tej kategorii urządzeń). Jeśli będzie Pan używać osuszacza w chłodniejszym pomieszczeniu (mniej niż 18°C), to naturalnym będzie gromadzenie się szronu na wymienniku. Przy wydajniejszych modelach dzieje się to szybciej, bo i szybciej spada temperatura na wymienniku.
Cześć! No to tak, kiedy zabraknie prądu albo podczas działania (nie zalecamy), odłączy się kabel, to po ponownym podłączeniu osuszacz wznawia pracę z ustawionymi wcześniej parametrami. Jeśli jednak Ty wyłączysz go (przyciskiem na panelu/aplikacją) i następnie odłączysz od prądu, to wtedy ustawienia nie zostaną zapamiętane.
Hejka,
Czy ten model ma auto restart z zapamietanymi ustawieniami po wylaczeniu praadu?
Wężyk sprawdzony, zbiornik cały i nie widzę żadnych uszkodzeń podstawy. Problem nie występuje w trakcie pracy a pojawia się jedynie, gdy zaraz po wyłączeniu przenoszę urządzenie w inne miejsce (pozostawione jest nadal szczelne). Zlokalizowałem przeciek w podstawie po stronie wężyka odpływowego i widocznie są to pozostałości po stopniałym lodzie. Po godzinie od wyłączenia przecieka jedynie, gdy przechylę znacznie całe urządzenie.
Czy możliwe jest, że podstawa ma jakieś uszkodzenie mechaniczne? Albo sam zbiornik na skropliny? Możliwe też, że na wymienniku ciepła zbiera się lód, który później topnieje, co jest normalne, ale woda powinna swobodnie spływać, a nie wyciekać. Ewentualnie niedokręcony tylni wylew, do którego wkłada się wężyk odpływowy.
Bardzo dziękuję za odpowiedź, bo rzeczywiście moje obserwacje potwierdzają prawidłowość tych zaburzeń pomiaru. Jednak po ponad miesiącu użytkowania ujawnił się istotny problem. Mianowicie, w trakcie przenoszenia urządzenia do innego pomieszczenia wycieka z niego woda. Co ważne, osuszacz jest wyłączony kwadrans przed „transportem” a zbiornik na wodę całkowicie opróżniony 🙁
Opisałem sytuację sprzed zeszłego roku. Przez ostatnie dni porobiłem eksperymenty i:
1. W tej chwili jest grzejnik. Póki co chodzi na maksa. Temperatura w pomieszczeniu 22-23st.
2. Jeśli pokój jest zamknięty to wilgotność jest między 60-70proc.
3. Gdy otworzę samo przejście między górą a dołem (okno zamknięte) i włącze wiatraki (w pomieszzczeniu dmuchają), to wilgotność udało się wyciągnąć do poziomu 50-60proc. Mniej więcej tyle ile w pomieszczeniu w mieszkaiu (u góry).
Jeśli chodzi o wpomniane 70proc w mieszkaniu, to było kilka takich dni, ale to zakładam, że to było spowodowane pogodą na zewnątrz (prognozy pogody podawały taką wilgotność w mojej miejscowości).
Mój plan, chyba, jest taki: pogrzać jeszcze przez jakiś czas na maksa – co ma wilgoć niech wyparuje. Potem ustawić temperaturę na taką jaką bym chciał mieć docelowo i przy otwartym przejściu do pokoju, bez wiatraków obserwować wilgotność. Może będzie akceptowalna.
Dziękuję za odpowiedzi.
Dzięki, to już trochę konkretów. Problem z wentylacją jest, dlatego nie można oczekiwać, że osuszacz wystarczy włączyć tylko u Pana tylko na chwilę, bo wilgoć bez wietrzenia zdąży się zgromadzić już w ciągu kilku godzin. Wskazania 70% w innej części domu mogą dodatkowo sugerować, że wilgoć naciąga do całego budynku.
Na pewno powinno być cieplej niż 15 stopni Celsjusza, bo wtedy używanie osuszacza kondensacyjnego będzie o wiele mniej wydajne (podawana przez producentów wydajność maksymalna dotyczy warunków otoczenia 30 stopni Celsjusza i wilgotność 80%). Przy 15-18 stopniach osuszacz musiałby jednak działać zdecydowanie dłużej, żeby wyciągnąć wilgoć (więc koszty będą zdecydowanie większe do tego, co podałem wyżej). Przy takich niekorzystnych warunkach trzeba by nawet myśleć o mocniejszym modelu (np. 30l/24h), żeby wyrównać te straty na wydajności.
1 cm styropianu to według mnie mało (nie jestem ekspertem budowlanym, ale zwykle warstwa jest grubsza – kilku centymetrowa na ścianach i dodatkowo na podłodze, jeśli pomieszczenie jest ogrzewane).
Dziękuję za odpowiedź.
Pomieszczenie ma okno piwniczne i wejście po schodach do mieszkania. Latem okno jest otwarte, zimą zamknięte. Przejście do góry zazawyczaj jest zamknięte. Więc wentylacja nie jest najlepsza, szczególnie zimą.
W pomieszczeniu też ćwiczę (fizycznie), więc trochę to wilgoci oddaje.
W zeszłym sezonie mierzyłem temp. W najzimniejsze dni było 15st.C. Latem 19stC. Mam teraz zamontowane ogrzewanie, więc jest szansa, że będzie zimą cieplej.
Od powiedzmy miesiąca mam higrometr. Wiglotność zazwyczaj jest 60-70proc, przy czym, czasem w pokoju u góry wilgotność też dochodziła do 70 proc(pogoda?)
Generalnie wiem, że budynek jest ocieplony, a sama piwnica zdaje się, że jest ocieplnona 1cm styropianu.
Może to coś pozwoli dopowiedzieć?
W sumie mógłbym też kupić osuszacz i przetestować go przez 2-3 doby i ewentualnie oddać. Wtedy dałoby się oszacować już koszty.
W pierwszej kolejności sprawdziłbym wentylację i to, jak często pomieszczenie jest wietrzone. Prawidłowa wentylacja zapobiega gromadzeniu się wilgoci. Później trzeba by sprawdzić, jaki jest najczęściej poziom wilgotności (najprostsze higrometry kosztują kilkanaście złotych). Dopiero po tym zastanowiłbym się, czy i jaki osuszacz powietrza wybrać. Na ten moment z przedstawionego opisu nie potrafię odpowiedzieć na pytanie, jakie będą u Pana przybliżone koszty osuszania przez X godzin w miesiącu.
Tak jak napisałem wyżej, w tej procedurze testowej osuszacz mierzył się z wilgocią, która na bieżąco powstała w pomieszczeniu (co można porównać do sytuacji z suszeniem prania albo schnięciem ścian po remoncie/malowaniu). Czyli jeszcze raz: osuszacz i nawilżacz pracowały w jednym momencie, osuszacz dążył do utrzymania zadanej wilgotności, a nawilżacz miał ją do zadanej wartości podwyższyć.
Koszt był policzony tak, że osuszacz powietrza działałby codziennie po te 4 h (przy cenie 0,67 groszy za 1kWh).
Wykonywałem już testy, w których nawilżałem zamknięty pokój do ponad 80% wilgotności względnej, następnie włączałem osuszacz, który obniżał ją do 35% w mniej niż 2 h. Jednak takie warunki są niepowtarzalne ze względu na to, jaka w domu jest temperatura, wilgotność względna, jaka jest przyczyna wilgoci i od jak długo ten problem jest.
Jeśli piwnica została odpowiednio zaadaptowana do warunków mieszkalnych, to ilość wody do wyciągnięcia powinna być ograniczona.
Zawilgocone i zimne piwnice (np. spiżarnie, składziki, garaże) mają to do siebie, że są często właśnie jak ten nawilżacz z testu, czyli właściwie cały czas dostarczają wilgoć, bo są nieodpowiednio zaizolowane, nie mają odpowiedniego docieplenia i ogrzewania, mają słabą wentylację.
Nie do końca rozumiem chyba procedurę testowania. Rozumiem, że nawilżacz był włączony, żeby zrobić sztuczne zawilgotnienie i w ten sposób przetestować osuszacz. Czy dobrze, rozumiem, że ten osuszacz działał przez 4h i na tym test się skończył? Czyli generalnie jeśli miałbym nawilżanie rzędu 440ml/h, to właściwie osuszacz chodziłby cały czas na maksa i koszty byłyby megawysokie?
Pomieszczenie które chcę osuszać, to adaptowana piwnica na pokój w bloku. Nie wiem jak zostało to wykonane, bo robili to poprzedni właściciele.
Po prostu zastanawiam się, czy zakup ma sens – te 30zł mógłbym miesięcznie poświęcić na to, żeby było sucho, ale jakby miał chodzić na pełnej mocy cały czas, to trochę bez sensu.
Nie wiem na ile ta wilgotność będzie się nasycać. Jest to pomieszczenie piwnicy w bloku przerobione na pokój mieszkalny. Co dokładnie zostało zastosowane tego nie wiem, bo robili to poprzedni właściciele. I nie wiem przez ile godzin na dobę urządzenie będzie faktycznie osuszać, a ile będzie po prostu w trybie czuwania.
Rozumiem, że ten nawilżacz to tylko żeby robić „wilgotne” warunki dla testowania osuszacza? Nie rozumiem jednak: nawilżacz był włączony cały czas, a osuszacz przez 4h i cały czas pracował na tych średnio 325W? A ten koszt to jak był policzonY?
Wstępnie (po 3 dniach testowania) zgodne jest to z powyższą recenzją,
ale dostrzegłem jeden mankament. Wyświetlacz aktualnej wilgotności w
pomieszczeniu nie jest zbyt mobilny, ponieważ realny poziom wskazuje
jedynie w momencie przejścia urządzenia na aktywny tryb, a po chwili
często głupieje (raz niższe, następnie wyższe i to o kilkanaście procent
wskazania). Obok ustawiłem Klarta Forste 4, która jest dla mnie
odzwierciedleniem stanu rzeczywistego wilgotności pomieszczenia.
Dzięki za komentarz. Świetnie, że sprzęt się sprawdza. Proszę pamiętać, że czujnik wilgotności w tych modelach znajduje się po lewej stronie w dolnej części obudowy. Wywiew suchego powietrza znajduje się po drugiej stronie, w górnej części, najpewniej po to, żeby nie zaburzać pomiaru (co np. ma miejsce w niektórych nawilżaczach powietrza, których czujniki są owiewane przez nawilżane powietrze). Dlatego zewnętrzny miernik albo inne urządzenie może już robić pomiar suchego powietrza, które wydostało się z osuszacza, ale jeszcze nie wymieszało się w pomieszczeniu (zależy gdzie i w jakiej odległości od osuszacza stoi).
A czy możecie podać ilość zużytej energii elektrycznej w jakimś przykładowym scenriuszu (ustawienie na auto)? Prawdę mówiąc nawet te 300W pracy ciągłej, to jest ponad 200kWh miesięcznie. Czy testowaliście w jakimś pomieszczeniu na ustawieniu auto? Ciekaw jestem ile wtedy faktycznie zużyje energii.
Wszystko zależy od tego, jaki problem trzeba rozwiązać.
Dla przykładu: w pomieszczeniu 14 m2 włączyłem nawilżacz o wydajności 440 ml/h, który miał podbijać poziom wilgotności do ponad 60%. Nawilżanie działało cały czas, żeby dać pozory wilgotnego pomieszczenia (w normalnych warunkach wilgoć zmagazynowana jest też w ścianach, podłogach, meblach, więc trudniej ją „wyciągnąć”, ale takich warunków testowych na ten moment nie mam).
W tym samym czasie działał osuszacz Fersk 20 w trybie auto ustawiony na 45% RH i zakładałem, że będzie przez kilka godzin utrzymywał mniej więcej wilgotność 45-50, czyli takie optimum. Trwało to 4 godziny, wilgotność była zbliżona do 48% przez większość czasu, średnie zużycie prądu (325 W, maksymalnie 360 W), w skali miesiąca to byłby koszt 25-30 zł.
Konieczność włączania osuszacza na cały dzień sugerowałaby, że problem jest spory i trzeba najpierw ograniczyć źródło wilgoci (nieszczelności, brak izolacji, zła wentylacja), żeby woda cały czas nie nasycała powietrza, bo będzie to przypominało osuszanie morza za pomocą wiadra. I wtedy faktycznie niepotrzebnie będziemy sobie windować rachunki za prąd.